Jak zbudować własny, inteligentny system do użytku domowego?

Oferta inteligentnych systemów stale się powiększa, ale osoby zainteresowane wdrożeniem takiej instalacji nie są zdane wyłącznie na komercyjne rozwiązania.

Różnego typu rozbudowane, elektroniczne systemy i zdalnie sterowane urządzenia można nabyć oczywiście w pakietach. Oferowane w takiej formie rozwiązania sprawdzają się świetnie, kiedy użytkownik oczekuje kompleksowego wyposażenia (obejmującego systemy sterowania wentylacją, ogrzewaniem, alarmem czy też oświetleniem pomieszczeń). Co zrobić jednak, jeśli interesuje nas nie tyle bardzo szeroki zestaw funkcjonalności smart home, ile pojedyncze, wybrane przez nas urządzenia i funkcje? W tym przypadku warto pokusić się o samodzielne zbudowanie potrzebnych urządzeń. Dziś plan taki można zrealizować niewielkim nakładem finansowym i uzyskać fenomenalne efekty. Wystarczy wybrać odpowiednią platformę sprzętową – np. najnowszy minikomputer Raspberry Pi 400 – i odpowiednie nakładki oraz akcesoria, a następnie na ich bazie skonstruować własny inteligentny gadżet.

W pełni funkcjonalny i zdalnie sterowany monitoring…

Konstrukcje bazujące na minikomputerach mogą zaoferować swoim użytkownikom wiele praktycznych funkcji – i to nie tylko w dziedzinie rozrywki czy hobby, ale także w zupełnie „poważnych” instalacjach. Na bazie Raspberry Pi 400 bez trudu zbudujemy np. system monitoringu do dziecięcego pokoju albo obserwacji drzwi wejściowych – twórcy Raspberry stworzyli bowiem specjalne nakładki (Raspberry Pi Hat) z portami do podłączenia czujników lub sterowania zewnętrznymi urządzeniami. System taki można wzbogacić o fotokomórkę lub czujnik ruchu, który uruchomi kamerę w chwili wykrycia intruza, a obraz z kamery może zostać przesłany na urządzenie mobilne użytkownika (Raspberry Pi doskonale sprawdza się w roli serwera i to nie tylko w zastosowaniach monitoringu).

… albo nieocenione wsparcie dla zapominalskich

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby „zatrudnić” Raspberry Pi do kontrolowania niektórych, kluczowych dla użytkownika obszarów. Domownicy zawsze zapominają o podlewaniu kwiatów? Można zatem pokusić się o zbudowanie systemu, który sam zasygnalizuje, gdy ziemia w doniczkach ulegnie przesuszeniu. Idąc o krok dalej, wystarczy dodać moduł przekaźnikowy i niewielką pompkę wodną, by w pełni automatycznie realizować proces podlewania ulubionych roślin. Raspberry Pi może również pracować w roli stacji pogodowej, która nie tylko pobierze i wyświetli dane o spodziewanych zmianach aury, ale także dokładnie zmierzy obecne warunki pogodowe – temperaturę, ciśnienie atmosferyczne, wilgotność powietrza, a nawet siłę wiatru czy ilość opadów.

Minikomputery – wielkie możliwości niewielkich modułów

Najnowszy minikomputer znanej marki The Raspberry Pi Foundation bazuje na mocnym, 4-rdzeniowym procesorze o taktowaniu 1,8 GHz i jest wyposażony w aż 4 GB pamięci RAM, trzy porty USB (w tym aż dwa superszybkie wg specyfikacji USB 3.0), port Ethernet do łączenia z siecią przewodową, a także wbudowany moduł WiFi dual-band 2,4/5 GHz i Bluetooth 5.0. „Asem w rękawie” nietypowego komputera są dwa porty micro HDMI, które umożliwiają współpracę z dwoma ekranami w rozdzielczości 4K. Podobnie, jak w przypadku znakomitej większości innych minikomputerów, także w tym przypadku rolę dysku twardego, przechowującego dane użytkownika i pliki systemu operacyjnego, pełni karta microSD. To kolejny powód, dla którego Rapsberry jest tak przyjazną platformą do eksperymentów – w przypadku uszkodzenia systemu operacyjnego wystarczy… sformatować kartę lub w ostateczności wymienić ją na nową, bez żadnego uszczerbku dla sprzętu i budżetu użytkownika.